piątek, 12 lipca 2013

Mąż nie poznał żony! Jak przejść idealną metamorfozę?


Cześć Kochani! Czy zastanawialiście się kiedyś jak można się zmienić tylko za sprawą nowego uczesania, obcięcia włosów i zmiany koloru? Wierzcie mi, że można się zmienić nie do poznania.
Gdy wczoraj wróciłam od fryzjera to córka mnie nie poznała a mąż był w szoku! oczywiście bardzo pozytywnym.



A teraz kilka słów o mojej metamorfozie:)

Już od dłuższego czasu zastanawiałam się nad zmianą koloru i uczesania. Nawet w postanowieniach na Nowy Rok wspominam o tym. Po ciąży włosy bardzo mi wypadały, ale jakoś sobie z tym poradziłam. Głównie za sprawą szamponu Novoxidyl, który strasznie plątał włosy ale był skuteczny. Teraz jest zdecydowanie lepiej bo włosy są mocniejsze jednak w dalszym ciągu znajduję je na dywanie i w innych miejscach. Końce były już strasznie przesuszone i rozdwojone. Dlatego w końcu znalazłam się na fotelu fryzjerskim salonu Trendy w Pszczynie.

Idąc na konsultację, nie wiedziałam czego dokładnie chcę, ale wspólnie z wspaniałą stylistką doszłyśmy do porozumienia i ustaliłyśmy plan działania.

Grzywka, dwa kolory i cięcie.  Efekt? Będzie można zobaczyć w materiale filmowym, który dla was przygotowałam. Trzeba go jednak dobrze obrobić, żeby oglądanie i śledzenie naszych poczynań było przyjemnością. Dlatego jak tylko film będzie gotowy to zaproszę was na niego. A tymczasem mam dla was zapowiedź filmu oraz kilka zdjęć z mojej metamorfozy:)

Pozdrawiam

Marta



Pierwsze zdjęcie. Oczywiście jeszcze przed rozpoczęciem akcji:)


Kawka musi być!


Schodzimy z mojego mocnego blondu i wracamy do natury:) Wybrałyśmy w sumie 3 kolory.


Żegnaj blondzie i długie włosy:) Nie będzie mi was brakować:D


Wszystko gotowe do nagrywania.


Kolorzy nałożone. Piję kawkę i czekam.


Czekam i przeglądam świeżą prasę.


Znacie te pyszne lody? W sumie na początku nie byłam do nich przekonana ale coraz bardziej je lubię:)


Teraz w każej gazecie widzimy produkty słoneczne. I bardzo dobrze bo o skórę trzeba dbać. Filtry obowiązkowe! Pamiętajmy 


Dostałam także katalog produktów do pielęgnacji i stylizacji włosów.


Tutaj bardzo fajny produkt. Objętość i efekt powiększenia w sprayu.


Czas minął! Myjemy się:)


Sama się nie poznałam gdy fryzjerka skończyła!



Jeszcze raz dziękuję salonie Trendy w Pszczynie za wspaniałą wizytę i za cudowną metamorfozę. Cieszę się, że się odważyłam i oddałam się właśnie w wasze ręcę:)

Polecam wszystkim niezdecydowanym:)

Marta

p.s jak tylko film będzie gotowy to dam znać!

Już jest! Zapraszam do oglądania:)





4 komentarze:

Kobieta z Książką