Jednak zanim kiełbaska miała znaleźć się na moim plastikowym lub papierowym talerzu to trzeba było się ochłodzić. W taką pogodę jak dziś (taka sama była w sobotę!) pozostaj tylko zamoczyć stopy w chłodnej wodzie i oddać się błogiemu lenistwu:) Oczywiście pamiętałam o kapeluszu, okularach, kremie z filtrem, książce i dobrym humorze:)
Zapraszam was na krótką relację z sobotniego,letniego, upalnego dnia, zakończonego ogniskiem i pyszną kiełbaską:)
Pozdrawiam
Marta
8:00 śniadanko. Nie przepadam za płatkami z mlekiem,ale chętnie zjem granolę z dodatkiem owocowego jogurtu:)
9:00 pełny makijaż w taki upał to czyste szaleństwo, ale trzeba wyglądać ładnie :D
10:00 filtry nałożone, kapelusz i okulary przygotowane, woda i książka spakowane !
Można ruszać w trasę:)
Szybka kąpiel nad wodą zaliczona. Trzeba się szybko zbierać bo nasze brzuchy są głodne.
16:00 Przygotowania do ogniska trwają:)
17:00 Czekamy na kiełbaski i trochę się bawimy:) Mamo, zdjęcie poproszę!
p.s obydwie mamy kapelusze:):)
17:30 HURAAAAAAA
Fajnie, że są miejsca, gdzie można rozpalić ognisko:)
Przy okazji szybki Strój Dnia:
Trampki, No Name.
Spodenki, DIY.
Lakier, Essie, 25 Funny Face.
Gdyby padało (co jest niemożliwe :D ) można schować się tutaj!
19:00 Powoli wycieczka zbliża się do końca, szkoda....
Ostatnie zdjęcie z sobotniego wypadu:) Moje trampeczki sprawdzają się genialnie:)
Do zobaczenia za jakiś czas:)
Marta
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Kobieta z Książką