wtorek, 26 lutego 2013

jak naprawić swój ukochany, posypany róż, puder, cień?

Witajcie kochani!

Czy czasami zdarza się wam, że wasz ulubiony kosmetyk zalicza twarde lądowanie?! Muszę niestety przyznać, że u mnie bardzo często takie sytuacje mają miejsce. Niedawno tak też się stało z pudrem prasowanym Maybelline, bez którego nie wyobrażam sobie mojej kosmetyczki. Na samym początku starałam się go używać w takiej pokruszonej formie. Jednak z biegiem czasu zaczęło mnie to irytować i postanowiłam go reanimować. Poinformowałam was o tym na facebooku i poradziłyście mi jak temu zadziałać:)

Jeżeli chcecie zobaczyć w jaki sposób uratować wasz najlepszy kosmetyk to zapraszam na film!
Oczywiście zamieszczam też dla was instrukcję krok po kroku wraz ze zdjęciami:)

Udanej zabawy!
Mania






                                                            
POTRZEBUJESZ!

1. Ulubiony, pokruszony kosmetyk.
2. Mała miseczka.
3. Pędzel.
4. Płyn (spirytus salicylowy).
5. Mała łyżeczka (x2).
6. Mała ściereczka.
                                 
                                             
Krok 1: przygotuj miseczkę, ulubiony (zniszczony) kosmetyk.


Krok 2: wsyp kosmetyk do miseczki.


Krok 3: trzonkiem od pędzla wyrównaj grudki ale stworzyć jednolitą masę.


Krok 4: wlej odpowiednią ilość spirytusu.


Krok 5: całość wymieszaj aby powstała jednolita, gliniana masa.


Krok 6: przełóż masę do pojemnika.


Krok 7: wygładź masę i odstaw do wyschnięcia.

Krok 8: poczekaj aż kosmetyk wyschnie i ulotni się alkohol.


Krok 9: WASZE KOSMETYKI SĄ JUŻ GOTOWE DO UŻYWANIA:)
POWODZENIA ! ! !

1 komentarz:

  1. Wiele razy tak robiłam xD tylko mam wrażenie, że naprawiane kosmetyki są mniej wydajne ;p /E

    OdpowiedzUsuń

Kobieta z Książką