Hej Kochani! Powoli lato dobiega końca i niestety czuć już chłodny powiew jesieni, szczególnie wieczorami. Coraz częściej zaskakują mnie niespodziewane deszcze i przed wyjście dłużej zastanawiam się czy wrzucić na siebie szorty czy może spakować do torebki parasol i pelerynę :D Ale póki co łapię jeszcze ostatnie promienia słońca i pokazuję nogi, bo gdy przyjdą jesienne dni to schowam je za spodniami i kryjącymi rajstopami.
Uwielbiam spontaniczne spacery i radość jaka im towarzyszy. Wystarczy hasło: Dziewczyny zbierajcie się, idziemy na spacerek. Dopóki pogoda jeszcze sprzyja to zabieramy rowerek, kask i cieszymy się chwilami na łonie natury.
W taki momencie otwieram szafę i jak każda kobieta zastanawiam się co na siebie włożyć. W końcu wrzucam na siebie moje sprawdzone szorty z secondhandu, które służą mi już całe lato i pewnie odziedziczy je po mnie moja córcia. Jestem z nich mega zadowolona bo sprawdzają się w każdej sytuacji. Mogą być w wersji medium i short. Nagminne noszenie spowodowało, że nitki się postrzępiły i powstała na nich kolejna dziura uwidaczniająca trochę więcej ciałka. Swoją drogą zastanawiam się co przyniesie im kolejny rok!!!
Sukienko-tuniko-bluzka z Monnari to mój najnowszy nabytek a dokładniej perełka wypatrzona przez moją mamę. Dla wyższych dziewczyn może być trochę za krótka jak na sukienkę ale śmiało może być bluzką. U mnie w każdej wersji się sprawdzi. Czasami małe może więcej :D
Pech chciał, że podczas spaceru moja sukienko-tuniko-bluzka spotkała swoją siostrę tylko w wersji beżowej.
Czerwone dodatki w postaci niesamowicie wygodnych trampek i pojemnego kuferka idealnie współgrają z całym lookiem.
Na nosie białe okulary słoneczne, które nosiłabym non stop.
Szkoda tylko, że do torebki nie zapakowałam parasolki lub przynajmniej pelerynki bo tego dnia bardzo by się przydały. Dobrze, że córcia miała na głowie kask bo trochę uratował ją przed ogromną ulewą, która nas dopadła.
Kolejny letni strój dnia i spacer zaliczam do bardzo udanych i mam nadzieję, że wy także korzystacie z wolnych dni i ostatnich podrygów słońca.
Na sobie mam:
1. Sukienko-tuniko-bluzka, Monnari, cena 29,99zł.
2. Szorty diy, Levis, Secondhand, cena 1zł.
3. Trampki, H&M, dział dziecięcy, cena 30zł.
4. Torebka kuferek, Parfois, cena 99zł.
5. Okulary słoneczne, Green Point 24,99zł.
6. Dodatki: bransoletki Goti i She-Bijou.
To tyle na dziś i do zobaczenia następnym razem na blogu:)
Buźka
Marta :*
Zobacz stylizację z poprzedniego spaceru [klik]
Torba boska! Właśnie poszukuję nowej, bo stara mi się rozleciała doszczętnie!
OdpowiedzUsuńSh- i spodnie za 1 zł - uwielbiam <3
Ja właśnie też poszukuję nowej torebki! Takiej już lekko jesiennej, która pomieści graty od mamy i córci! Spodnie z Sh mam nadzieję, że posłużą mi jeszcze kolejne lato, aczkolwiek zawsze można podejść do Sh wybrać jakieś za złotówkę i ciachnąąć :D
UsuńSukienko-tunika-bluzka jest świetna. Ja również ubieram się w Monnari ale najczęściej jak są wyprzedaże. Wtedy można za niewielkie pieniądze kupić modne ciuszki. Widzę że spacer należał do udanych, córcia wygląda fajnie na rowerku i jeszcze plecaczek do tego. Super. Udanych spacerów życzę również wtedy gdy nie będzie ładnej pogody.
OdpowiedzUsuńTeraz już chyba pożegnamy się ze spacerami na rowerku aż do wczesnej wiosny:) Niestety robi się chłodno:( ale za to w zamian można będzie pojeździć na sankach:) czekam na zimę :D
Usuń